"Książę" pokazuje wydarzenia sprzed eliminacji i pozwala czytelnikowi śledzić młodego władcę od pierwszego dnia ich rozpoczęcia. W drugiej z opowieści przekonamy się, jak płynęło życie Aspena w pałacowych komnatach- i ujrzymy prawdę o świecie gwardzistów, której nigdy nie pozna America...
Wiemy, że jesteś silny, ale przyjęcie pomocy też na swój sposób wymaga siły.
Dziś przygotowałam dla Was kolejną książkę Kiery Cass "Rywalki. Książę i gwardzista". Jak widzicie po tytule jest to dodatek do trylogii Rywalki, która znajduję się już na moim Blogu. Sięgnęłam po tą książkę z nudów oraz chciałam poznać jeszcze bardziej tą historię, ale jak trylogia Rywalki mnie zachwyciła to ta książka mnie zawiodła.
- Jeśli się rozpłacze - zaczęła niepewnie - chciałabym móc przez tydzień nosić spodnie. (...) Wiedziała, czego chce.- Umowa stoi. A jeśli się nie rozpłaczę, będziesz mi winna spacer po ogrodach jutro po południu.
Uważam, że co za dużo to niezdrowo i nie potrzebnie autorka pisała tą książkę. Po pierwsze według mnie książka przedstawia to samo co było w poprzednich książkach tylko z innej perspektywy. Jedyną nową rzeczą było życie Aspena jako gwardzisty, co specjalnie mnie nie interesowało. Po drugie książka według mnie była bardzo krótka i nie dowiedziałam się tego co chciałam się dowiedzieć.
- Czuję się okropnie głupia.- Nie jesteś głupia - sprzeciwiłem się.- Owszem, jestem.Musiałem jakoś poprawić jej nastrój.- Mer, czy uważasz, że ja jestem mądry?- Oczywiście - odparła pogodniej.- Bo jestem. I jestem o wiele za mądry na to, żeby zakochać się w głupiej dziewczynie, więc możesz od razu to wykluczyć".
Mam zamiar przeczytać również "Następczynie" tej autorki. Czytał ktoś może i poleca?
Moja ocena: 4/10
Nie czytałam jeszcze tej książki. Widziała różne opinie i jestem rozdarta. Myślę, że poczeka ona sobie jeszcze trochę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com
Ja ogólnie sięgnęłam po nią tylko z ciekawości, bo seria rywalki mnie zachwyciła resztą recenzją na moim blogu, ale ten dodatek nie podobał mi się i był nudny.
UsuńPozdrawiam
Ja osobiście jestem przeciwna takim dodatkom, pisanym z tej drugiej perspektywy, bo przeważnie są dosyć nudne. Ja akurat jestem w trakcie czytania serii Rywalek, ale po te dodatki nie sięgnę na pewno :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BOOK MOORNING
Też staram się nie sięgać po dodatki, ale ta trylogia mnie zachwyciła i myślałam, że z dodatkiem będzie podobnie, ale nie było
Usuń