wtorek, 10 października 2017

W świecie seriali.... Eyewitness #2



Eyewitness to 10 odcinkowy serial o wątku homoseksualnym z nutką grozy. Opowiada on historie Philipa i Lukasa, którzy podczas jednego z potajemnych spotkań w chatce są świadkami potrójnego morderstwa. Od tego czasu ich życie nie będzie nigdy takie samo, ponieważ tajemniczy zabójca próbuję uciszyć wszystkich świadków tego morderstwa. Od teraz rozpoczyna się walka o życie...

Słyszałam dużo dobrego o tym serialu i nie byłabym sobą, gdybym go nie obejrzała i nie podzieliła się swoją opinią na jego temat z Wami. Serial bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i z czystym sercem mogę go Wam polecić. 
 Jak już wspomniałam serial ma 10 odcinków, które trwają 45 minut. Na samym początku nie byłam za bardzo przekonana do tego, no bo jak można zmieścić całą fabułę w 10 odcinków i jednocześnie zamknąć całą historię, ale okazało się, że jednak można i to jak! 

BOHATEROWIE

Głównymi bohaterami jest Philip, który trafia do rodziny zastępczej oraz Lukas, który jest jednym z popularniejszych chłopaków w szkolę  i bardzo zależy mu na reputacji. Główni bohaterowie bardzo różnią się od siebie, ale mimo to i tak się w sobie zakochują, ale jak zawsze coś staję na przeszkodzie. I w tym wypadku nie mówimy tu o udziale osób trzecich, tylko o jednym z głównych postaci .... Lukasie. Ze względu na swoją reputację nie chcę publicznie pokazywać się z Philipem, ponieważ reszta szkoły go wyśmiewa. Ich relacja jest dość dynamicznie pokazana, ponieważ zmienia się z każdym odcinkiem. Lukas jest osobą, która bardzo przejmuję się opinią społeczną i jest nawet zdolny to najgorszego kłamstwa, żeby tylko nie wyszło na jaw, że łączy go coś z Philipem. Za to on jest uczuciowy, nie przejmuję się opinią publiczną i zaakceptował to, że jest gejem. Aktorzy pierwszoplanowi jak i drugoplanowi  bardzo dobrze odegrali rolę swoich postaci. 

FABUŁA

Co do fabuły jest ona raczej dynamiczna, dlaczego raczej? Nie w każdym odcinku akcja była tak rozwinięta i odcinek po prostu lekko przynudzał, przynajmniej w moim odczuciu. Mimo tego fabuła jest naprawdę interesująca i wciąga mogłabym powiedzieć, że nawet lepsza od niejednego serialu kryminalnego. Serial jest naprawdę nieprzewidywalny i tu dla niego wielki plus. W wielu serialach w połowie sceny domyślamy się co zaraz nastąpi, a w tym tak nie jest. Uważam, że największa akcja działa się w ostatnim odcinku i wierzcie mi zakończenie jest genialne. Uważam, że wątki są odpowiednio pozamykane i nie czuje się takiego niedosytu, jak w przypadku większego serialu np. TEEN WOLF, o którym zrobię również recenzję. Serial idealnie pokazuję wątek homoseksualny i problemy jakie może przysporzyć, dużo uświadamia i daje do refleksji. 

Podsumowując serial naprawdę bardzo dobrze wypadł i spokojnie mogę go polecić każdemu kto lubi nutkę grozy oraz nie przeszkadza mu wątek homoseksualny. A jakie są Wasze opinie? Oglądaliście czy może dopiero zamierzacie? 

Moja ocena: 9/10

piątek, 6 października 2017

Czterdzieści pięć dni z życia samobójcy

Witam Was po dość długiej przerwie, nie będę się teraz nad tym rozczulać, dlaczego mnie nie było tyle czasu, a przejdę od razu do recenzji.



Nazywam się Jeff. Mam siostrę i rodziców, którzy nadal ze sobą wytrzymują. Cała nasza czwórka mieszka w prześlicznym domku w prześlicznej okolicy w prześlicznym mieście podobnym do milionów innych miast. Rodzice nigdy nas nie bili, nie molestował mnie żaden ksiądz, koledzy w szkole nie dokuczali jakoś szczególnie. Nie słucham death metalu, nie mam obsesji na punkcie brutalnych gier wideo i nie odcinam głów małym zwierzątkom.

Piętnastoletni Jeff trafia do szpitala psychiatrycznego po nieudanej próbie samobójczej. Ma spędzić czterdzieści pięć dni na oddziale dla nastolatków i wziąć udział w terapii grupowej. Chłopak jednak uparcie odmawia rozmawiania o tym, co się wydarzyło. Nie jest szczery nawet z samym sobą. Czego wstydzi się tak bardzo, że nie chce dalej żyć?


 Dziś przygotowałam dla was recenzję książki Michaela Thomasa Forda "Notatki Samobójcy". Sięgnęłam po tą książkę, ponieważ zainteresował mnie sam tytuł i spodziewałam się dość mrocznego i ciężkiego klimatu, bo jak sam tytuł mówi za siebie książka będzie opowiadać o probie samobójczej. Natomiast zamiast mrocznego oraz ciężkiego klimatu dostałam powieść napisaną w bardzo lekki, przyjemny i sarkastyczny sposób, co mnie mile zaskoczyło. Zazwyczaj po książkach o takiej tematyce można się spodziewać takiego jakby ciężaru tematycznego, ponieważ ja można się spodziewać utwór na pewno nie będzie wesoły.
 Książka opowiada o losach piętnastoletniego Jeffa, który po nieudanej próbie samobójczej trafia do szpitala psychiatrycznego na czterdzieści pięć dni pod obserwacje. Uczestniczy w terapiach grupowych oraz indywidualnych, a zadaniem jego lekarza jest dowiedzieć się co skłoniło Jeffa do takiego czynu. W trakcie opowieści poznajemy również historie innych osób zamkniętych w tym szpitalu. Główny bohater próbuje okłamać wszystkich, a przede wszystkim samego siebie, że nic mu nie dolega i skrywa to za maską sarkazmu oraz ironii.

Jeśli tkwię w czyśćcu, to diabeł i Goody o mnie walczą. Czekają, aż zdecyduję, gdzie chce iść. Co wybieram - niebo czy piekło. Hmm.. trudny wybór. Tak serio, to chyba wolałbym piekło. Pewnie spotkałbym tam ciekawszych ludzi.

Mimo swojej tematyki książka jest napisana w bardzo przyjazny i lekki sposób, bardzo wciąga czytelnika. Częsta stosowana przez autora ironia oraz sarkazm nadaję utworowi trochę zabawnej nuty. Osobiście nieraz śmiałam się przy wypowiedziach bohaterów. Powieść jest napisana w formie dziennika i opisuję każdy dzień pobytu Jeffa w szpitalu. Dla jednych może to być plus, a dla jednych minus, ponieważ książka nie zawiera obszernych opisów miejsc czy rzeczy.
 Według mnie książka jest świetnie napisana z dawką dobrego humoru i nie odczuwa się aż tak bardzo tematyki tej książki do pewnego momentu. Porusza ona problemy współczesnej młodzieży. Mnie osobiście utwór bardzo się podobał i żałuję, że nie ma kolejnej części, ponieważ chętnie bym się dowiedziała co stało się dalej z głównym bohaterem. Kto czytał pewnie wie o co konkretnie mi chodzi ;)


A co to właściwie jest miłość? (...) To wymysł, który próbują nam wcisnąć producenci kartek walentynkowych. (...) wolę xboksa.

Moja ocena: 10/10!

niedziela, 12 lutego 2017

W świecie seriali.... "Riverdale" #1



  Dziś przychodzę do Was z innym postem, a mianowicie z recenzją serialu. Postanowiłam, że na moim blogu będę zamieszczała właśnie moje opinie, pierwsze wrażenia,co mi się podoba, a co bym zmieniła. Generalnie wszystko o danym serialu mam nadzieję, że spodobają się Wam takie posty i może zachęcę kogoś do oglądania.

RIVERDALE

Riverdale to projekt oparty na komiksach wydawnictwa Archie Comics. Akcja dzieje się we współczesności i skupia się na znanych postaciach: Archie, Betty i Veronice oraz ich przyjaciołach. Serial odkrywa przed widzami surrealizm małomiasteczkowego życia i skupia się na mroku i dziwactwach skrytych za fasadą zwyczajności.




Fabuła 

 Już od samego początku serial pokazuję swój klimat i wciąga nas w niego. Akcja rozpoczyna się śmiercią Jasona - brata jednej z bohaterek co później okazuję się bardziej tajemnicze i zagmatwane niż wszyscy sądzili. Oczywiście w trakcie poznajemy głównych bohaterów serialu, których życie również nie jest idealne. Każdy z nich musi mierzyć się z trudnościami i przyszłością. 
 Na samym początku myślałam, że będzie to serial podobny do SKAM, ale myliłam się. Serial opowiada o losach młodzieży w miasteczku, które zalał mrok i to bardzo wciąga widza, bo za wszelką cenę chcę wiedzieć jak potoczą się losy bohaterów, a najważniejsze czy śmierć Jasona była przypadkiem? Widz może uczestniczyć w tej przychodzie i wraz z bohaterami prowadzić własne śledztwo co jest bardzo interesujące, bo w porównaniu z innymi serialami nie dostajemy odpowiedzi w tym samym odcinku. Poszczególne fakty wychodzą na światło dzienne wraz z kolejnym odcinkiem. Moim zdaniem to jest świetne, ponieważ mamy okazję przemyśleć wszystko o tym czego się dowiedzieliśmy, ale przede wszystkim serial trzyma w napięciu i zmusza każdego do pozostania z serialem.  




Bohaterowie

 Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie bohaterowie. Uważam, że ich gra aktorska jest naprawdę świetna i idealnie wcielają się w role danych postaci. Mimo, że serial ma dopiero trzy odcinki jestem zachwycona aktorami jak i samym serialem. Pamiętacie może taki serial jak Suite life nie ma to jak hotel? nadawany przez stację telewizyjną Disney Chanel i Disney XD kilkanaście lat temu? Opowiadał on o życiu dwóch bliźniaków żyjących w hotelu, a w kontynuacji na statku. Pewnie się zastanawiacie do czego zmierzam otóż jeden z aktorów grający w tamtym serialu gra właśnie w Riverdale! Jest nim Cole Sprouse, który wciela się w rolę Jughead'a i powiem Wam, że jestem nim zauroczona. Od dzieciństwa śledziłam jego karierę i wielką przyjemność sprawia mi zobaczenie znów go na wielkim ekranie. Oczywiście jest również postać, której kompletnie nienawidzę i jest nią Pani Grundy. Nie mogę znieść jej postaci i z tego co wiem mało kto ją lubi, więc mam nadzieję, że szybko umrze. 




Podsumowanie

 Kiedy tylko usłyszałam, że stacja CW wypuszcza nowy serial byłam bardzo podekscytowana i zaciekawiona. Uwielbiam seriale od nich sądzę, że są rewelacyjnie i tym razem też się nie zawiodłam, bo Riverdale okazał się hitem. Przeprowadziłam mały wywiad ze znajomymi i okazało się, że nigdy nie słyszeli o tym serialu, ale nie dziwmy się ten serial nie ma jeszcze miesiąca,a kiedy im go poleciłam bardzo im się spodobał. Uważam, że serial jest godny polecenia i serdecznie polecam go każdemu. 
Na dole macie link do Traileru serialu Riverdale. ↓

https://www.youtube.com/watch?v=9XmFTADupMc

piątek, 3 lutego 2017

Podsumowanie Stycznia



Cześć wraz z końcem stycznia czas na jego podsumowanie, więc nie przedłużam i zapraszam Was do przeczytania!


Książki

W tym miesiącu przeczytałam 3 książki, których recenzję można przeczytać na moim blogu. Książki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły i wskoczyły na pierwsze miejsca mojej listy. Z niecierpliwością czekam na kontynuacje tych książek i polecam je każdemu z całego serca.

1. Czerwona Królowa
2. Szklany Miecz
3. Tajemny Ogień 


Filmy

W tym miesiącu był to raczej miesiąc seriali, ale filmy również się pojawiły. W styczniu górował u mnie serial The Walking Dead i mówię Wam jest fantastyczny! Oglądałam ten serial już wcześniej, ale nie wiem dlaczego pewnego dnia zatrzymałam się i przestałam go oglądać. Serial opowiada o grupce ludzi, którzy muszą żyć w trakcie apokalipsy zombie. I jeśli nie lubicie serialu, gdzie coś idzie nie po waszej myśli to zdecydowanie nie oglądajcie tego, bo tu prawie wszystko szło nie tak jak chciałam. Bardzo przeżywałam ten serial i momentami nie mogłam go oglądać, ponieważ bałam  się o danego bohatera. 

1. Tata kontra tata
2. Udając gliniarzy
3. Harry Potter i Zakon Feniksa
4. Harry Potter i Książę Półkrwi
5. Burleska 

Postanowiłam nie robić już postanowień, ponieważ czuję, że muszę robić coś na siłę, a nie lubię tego robić. Ostatnio wpadłam na pomysł dodawania recenzji seriali. Oglądam ich dużo i moim zdaniem byłby to całkiem ciekawy pomysł zwłaszcza dla kogoś kto zastanawia się na obejrzeniem czegoś nowego, więc co Wy na to? Napiszcie w komentarzu. 

piątek, 27 stycznia 2017

"Wystarczy kropla krwi, by wzniecić bunt"




W kontynuacji bestsellerowej "Czerwonej Królowej" Mare Barrow musi zmierzyć się z mrokiem, który ogarnął jej duszę, stawić czoło bezlitosnemu królowi Mavenowi i własnym słabościom.

Walka pomiędzy rosnącą w siłę armią rebeliantów a światem, w którym liczy się kolor krwi, przybiera na sile. Mare Barrow ma czerwoną krew, taką samą jak zwykli ludzie. Jednak jej zdolność kontrolowania błyskawic – nadprzyrodzona moc zarezerwowana dla Srebrnych – sprawia, że rządzący chcą wykorzystać dziewczynę jako broń.
Mare odkrywa, że nie jest jedyną Czerwoną, która posiada umiejętności charakterystyczne dla Srebrnych. Są też inni. Ścigana przez okrutnego króla Mavena wyrusza na wyprawę, aby zrekrutować Czerwono-Srebrnych do armii powstańców gotowych walczyć o wolność. Wielu z nich straci życie, a zdrada stanie się chlebem powszednim. Mare musi też zmierzyć się z mrokiem, który ogarnął jej duszę. Czy sama stanie się potworem, którego próbuje pokonać?


Dziś przychodzę do Was z kontynuacją Czerwonej Królowej, a mianowicie Szklanym Mieczem.  Jak już wiecie poprzednia część mnie zachwyciła i z tą było tak samo. Praktycznie pochłonęłam poprzednią  książkę, a w tej nim się spostrzegłam był już koniec. Choć obie części skradły moje serce, pierwsza część podobała mi się bardziej niż druga. Książka bardzo trzyma w napięciu i nigdy nie wiesz co wydarzy się dalej, ponieważ książka jest tak nieprzewidywalna. 


Muszę zamrozić serce dla tej jednej osoby, która uparła się rozpalać w nim ogień

W tej części akcja skupia się poszukiwaniu przez Mare i jej przyjaciół "Nowych" takich jak ona, co nie zawsze jest łatwe i przyjemne. Oprócz tego musi mierzyć się z Mavenem, który usiłuje ją pojmać do swoich niecnych celów. Oczywiście nie brakuję mu również rozterek sercowych Mare, która nadal tęskni za Mavenem, który tak podle ją wykorzystał, ale nie może zapomnieć o tym jaki był na początku oraz Calem niedoszłym królem, który stracił wszytko tylko nie Mare. Główna bohaterka niby myśli o Calu i widać, że zależy jej na nim, ale jak przychodzi co do czego to go odtrąca i  nie ufa mu, a to mnie wręcz irytuje. W poprzedniej części nie przepadałam za przyszłym królem, ale teraz nawet przypadł mi do gustu, czego nie mogę powiedzieć o Mare, ponieważ denerwowało mnie jej zachowanie, wybory i jej słowa. 

Nikt nie urodził się złym człowiekiem, tak samo jak nikt nie rodzi się samotny. Stajemy się tacy przez wybory, których dokonujemy, i okoliczności, w jakich przychodzi nam żyć.

Nawet nie macie pojęcia jakie emocje wywarło u mnie zakończenie, kompletnie się go nie spodziewałam. Powiem szczerze, że takie zakończenie nawet nie przyszło mi do głowy i na samym początku chciałam rzucić książka, ale po głębszym namyślę stwierdziłam, że to dosyć dobrze zakończenie, ponieważ trzyma w napięciu czytelnika.
A jakie u Was emocję wywarło zakończenie?  

Wszyscy i wszystko może nas zdradzić. Nawet nasze własne serce.

Moja ocena: 9/10

Przepraszam, że tak długo nie było postu na blogu, ale mam popsuty komputer i trudno było mi cokolwiek dodać. Mimo to postaram się dodawać jeden post w tygodniu do czasu naprawienia szkody. 

wtorek, 17 stycznia 2017

TOP 5 SERIALI

Dziś przychodzę do Was z TOP 5 moich ulubionych seriali. Jeśli Wy macie jakieś swoje seriale godne polecenia i chcecie się nim podzielić napiszcie koniecznie w komentarzu, może coś wpadnie mi do gustu i stanie się również moim ulubionym serialem. 

Miejsce 5 - SKAM



Na miejscu 5 znajduję się serial, o którym jest ostatnio bardzo głośno. Postanowiłam  z czystej ciekawości zobaczyć, czym tak wszyscy się zachwycają i obejrzałam jeden odcinek, potem drugi, a następnie kolejne. Serial bardzo mi się spodobał, ale nie na tyle by wylądować na miejscu 1. Serial ma zaledwie 3 sezony po ok 11 odcinków każdy, a odcinek trwa 25min, więc nie jest to dużo. Ogólnie polecam ten serial każdemu, bo opowiada o życiu współczesnej młodzieży. 


Miejsce 4 - The Originals 



Na miejscu 4 znajduję się serial, który oglądam już od 2 lat i moim zdaniem jest świetny.  Jest to amerykański spin-off  Pamiętników Wampirów. Opowiada o życiu pierwotnych wampirów w Nowym Orleanie. Aktualnie serial ma 3 sezony i czekam na 4 sezon. Polecam serial każdemu, ale najpierw radzę obejrzeć Pamiętniki Wampirów lepiej wtedy wszystko zrozumiecie. 


Miejsce 3 - Supernatural


Na miejscu 3 jest serial, który ostatnio pokochałam. Nie należy on to najnowszych, ale mimo to uwielbiam go. Niestety nie zdążyłam obejrzeć go całego, ponieważ ma on aż 12 sezonów, jak dla mnie trochę za dużo. Opowiada on o rodzinie Winchesterów, która specjalizuje się zabijaniu demonów i duchów 


Miejsce 2 - Pamiętniki Wampirów 



Na miejscu 2 znajduję się serial, który zapoczątkował moją manie serialową. Ogólnie moja historia z tym serialem jest ciekawa, ponieważ kiedyś nienawidziłam tego serialu. Byłam kiedyś wielka fanką Zmierzchu i w końcu z nudów postanowiłam obejrzeć pierwszy odcinek tego serialu i od razu przypadł mi do gustu. Po obejrzeniu całego serialu zrozumiałam, że Zmierzch to fikcja i bajeczka dla dzieci. Dziś mija 3 lata odkąd oglądam ten serial i jestem bardzo zadowolona, że postanowiłam go obejrzeć.


Miejsce 1 - Teen Wolf



I oto na miejscu 1 znajduję się mój ulubiony serial. Jestem fanką tego serialu od 2 lat i kocham go całym sercem. Z niecierpliwieniem czekam na każdy odcinek. Uwielbiam w nim prawie każdego bohatera. Serial opowiada o losach Scotta, który pewnego razu zostaję ugryziony przez wilkołaka i sam nim  zostaję. Oczywiście pomagają mu przyjaciele, którzy również są istotami nadprzyrodzonymi. Polecam ten serial całym serduszkiem każdemu.


I to jest moje Top 5 ulubionych seriali, ale oczywiście oglądam jeszcze inne seriale, które niestety nie znalazły się w moim Top 5. 

sobota, 14 stycznia 2017

"Dzielą ich setki kilometrów, łączy przeznaczenie"




Dzielą ich setki kilometrów, łączy przeznaczenie.
Taylor Montclair (Anglia) 
Pewnego dnia wybuch złości Taylor powoduje, że przedmioty wokół niej zmieniają swoje 
położenie, a silne emocje zakłócają przepływ elektryczności. Dziewczyna poznaje szokującą 
prawdę o swoim pochodzeniu. Dowiaduje się, że drzemie w niej tajemny ogień. 



Sacha Winters (Francja) 
Setki lat temu na stosie spłonęła alchemiczka, która rzuciła klątwę na trzynaście pokoleń 
pierworodnych synów z rodu jej zabójców. Sacha jest trzynasty – za osiem tygodni ma 
umrzeć. Na świecie jest tylko jedna osoba, która może mu pomóc. 
Czy Taylor i Sacha zdążą się odnaleźć, nim on zginie, a świat pochłonie ogień?
Pradawna moc i śmiertelna klątwa, szaleńczy wyścig z czasem i walka z przeznaczeniem. 

Książkę, którą Wam dziś przedstawię zdecydowanie podbiła moje serce i myślę, że na długo zagości ona w moim sercu. Chodzi mi o książkę "Tajemny Ogień"  C.J. Daugherty i Carina Rozenfeld. Miałam już styczność z twórczością Pani Daugherty i jej poprzednie książki wywarły na mnie również duże wrażenie. Książka już tak naprawdę od samego początku mi się spodobała i czytałam ją z wielkim zainteresowaniem. 

To co za dnia wydaje się bezpieczne i znajome, nocą staje się całkiem obce.

Tajemny Ogień bardzo trzyma w napięciu czytelnika, tak naprawdę nie wiesz co może wydarzyć się zaraz. Czytałam już wiele książek z tego gatunku, ale nigdy nie czytałam książki o takiej fabule i to mnie miło zaskoczyło. Bardzo podobał mi się wątek poznania Sachy i Taylor przez internet i ich więzi jaka się między nimi wywiązała. Pokazuję Nam to, że mimo odległości  można znaleźć przyjaciela. Opowiada Nam o przyjaźni, o trudnych wyborach, które musimy podjąć w życiu oraz o tym, że każdy człowiek czegoś się boi. 

-Skacz!
Głos był lodowaty jak ta noc. 
Sacha obejrzał się za siebie. Wydawał się bardziej rozbawiony niż przerażony.
-Naprawdę chcesz żebym to zrobił? - Położył rękę na piersi i udał, że się wzdryga. - Ale przecież... Mogę ucierpieć.

Książka jest bardzo interesująca i wciąga czytelnika w swoją treść. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, który swoją premierę ma 11 stycznia, ponieważ jestem ogromnie ciekawa dalszych losów  Sachy i Taylor. 

Znikaj. Chcę zostać sama z tym gęstym gorącym napojem i stosem książek. Tu czuję się szczęśliwa.

Moja ocena: 10/10