wtorek, 6 grudnia 2016

Czy miłość jest demonem?







Najbardziej bała się, że nigdy się nie zakocha.
Kiedy się zakochała, musiała zacząć się bać…




Dziś przygotowałam dla Was książkę mniej znanej autorki,a mianowicie Dorotei De Spirito. Autorka w wieku siedemnastu lat napisała według mnie przepiękną książkę, która opowiada o wyobcowaniu, pokonywaniu własnych lęków, przyjaźni oraz o niebezpiecznej miłości. Mowa tu o książce "Anioł". Możliwe, że niektórzy z Was nigdy nie słyszeli o tej książce, a ja sądzę, że książka jest godna polecenia i inni również powinni ją poznać.

Kiedy czytasz, świat przestaje istnieć, możesz udawać, że to, co jest w książce, jest rzeczywistością, albo że rzeczywistość po prostu znika. Możesz być tym, kim chcesz, dobrowolnym bohaterem książki...

Główną bohaterką książki jest siedemnastoletnia Vittoria, która jest aniołem tak jak każdy w mieście, w którym mieszka. Vittoria jest niestety inna od reszty, a mianowicie nie ma skrzydeł i wyglądem zupełnie nie przypomina anioła. Czuję się jak czarna owca w mieście, a nawet we własnej rodzinie. Prowadzi normalne życie wypełnione szkołą oraz przyjaciółmi do czasu aż do miasto przyjeżdża tajemniczy chłopak.... Guglielmo. Dziewczyna chcę poznać owego chłopaka, ale wie, że chłopak jest inny. Skrywa jakąś tajemnice. 


Miłość nie jest aniołem- jest demonem,pięknym i uwodzicielskim, ale jednak demonem

Książka bardzo przypadła mi do gustu i przeczytałam ją w mgnieniu oka. Bardzo podoba mi się zestawienie aniołów i demonów w książkach, jeśli macie jakieś ciekawe do polecenia to napiszecie w komentarzu. Cieszę się, że skłoniłam się do przeczytania tej książki, bo naprawdę mi się spodobała i wracam do niej kilka razy w roku. 
Książka opowiada o pięknej i zakazanej miłości, która przypomina mi trochę słynny dramat Szekspira "Romeo i Julie", ale fabuła książki różni się od dramatu szekspirowskiego. Jeśli jesteście miłośnikami romantycznych, a zarazem trochę fantastycznych książek to śmiało możecie po nią sięgnąć.  

Czasami wydaje nam się, że nie wiemy czego chcemy naprawdę, a może tylko boimy się przyznać przed samymi sobą do tego o czym serce zdecydowało już dawno

Moja ocena: 10/10

Udanych mikołajek! 

1 komentarz:

  1. Książka zapowiada się całkiem ciekawie, chociaż nie przepadam za wątkami anielskimi. Sięgnę po nią, jeśli będzie okazja.

    OdpowiedzUsuń