wtorek, 20 grudnia 2016

Jak wyglądał świat oczami Księcia i Gwardzisty?



"Książę" pokazuje wydarzenia sprzed eliminacji i pozwala czytelnikowi śledzić młodego władcę od pierwszego dnia ich rozpoczęcia. W drugiej z opowieści przekonamy się, jak płynęło życie Aspena w pałacowych komnatach- i ujrzymy prawdę o świecie gwardzistów, której nigdy nie pozna America... 

Wiemy, że jesteś silny, ale przyjęcie pomocy też na swój sposób wymaga siły.

Dziś przygotowałam dla Was kolejną książkę Kiery Cass "Rywalki. Książę i gwardzista". Jak widzicie po tytule jest to dodatek do trylogii Rywalki, która znajduję się już na moim Blogu. Sięgnęłam po tą książkę z nudów oraz chciałam poznać jeszcze bardziej tą historię, ale jak trylogia Rywalki mnie zachwyciła to ta książka mnie zawiodła. 

- Jeśli się rozpłacze - zaczęła niepewnie - chciałabym móc przez tydzień nosić spodnie. (...) Wiedziała, czego chce.- Umowa stoi. A jeśli się nie rozpłaczę, będziesz mi winna spacer po ogrodach jutro po południu.

Uważam, że co za dużo to niezdrowo i nie potrzebnie autorka pisała tą książkę. Po pierwsze według mnie książka przedstawia to samo co było w poprzednich książkach tylko z innej perspektywy. Jedyną nową rzeczą było życie Aspena jako gwardzisty, co specjalnie mnie nie interesowało. Po drugie książka według mnie była bardzo krótka i nie dowiedziałam się tego co chciałam się dowiedzieć.


- Czuję się okropnie głupia.- Nie jesteś głupia - sprzeciwiłem się.- Owszem, jestem.Musiałem jakoś poprawić jej nastrój.- Mer, czy uważasz, że ja jestem mądry?- Oczywiście - odparła pogodniej.- Bo jestem. I jestem o wiele za mądry na to, żeby zakochać się w głupiej dziewczynie, więc możesz od razu to wykluczyć".

Mam zamiar przeczytać również "Następczynie" tej autorki. Czytał ktoś może i poleca?

Moja ocena: 4/10

4 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze tej książki. Widziała różne opinie i jestem rozdarta. Myślę, że poczeka ona sobie jeszcze trochę :)

    Pozdrawiam Agaa
    ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ogólnie sięgnęłam po nią tylko z ciekawości, bo seria rywalki mnie zachwyciła resztą recenzją na moim blogu, ale ten dodatek nie podobał mi się i był nudny.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ja osobiście jestem przeciwna takim dodatkom, pisanym z tej drugiej perspektywy, bo przeważnie są dosyć nudne. Ja akurat jestem w trakcie czytania serii Rywalek, ale po te dodatki nie sięgnę na pewno :)
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też staram się nie sięgać po dodatki, ale ta trylogia mnie zachwyciła i myślałam, że z dodatkiem będzie podobnie, ale nie było

      Usuń